poniedziałek, 17 listopada 2014

Część III

- A dlaczego pan tak uważa?- Powiedziała grzecznie, starając się nie wzbudzać podejrzeń.
Nagle atmosfera zmieniła się. Chłopak zaczął promieniować jakąś znajomą i nieprzyjemną aurą.
Nie wiedziała skąd ją zna , więc zaczęła przeszukiwać wspomnienia.
- Hmmm. Nie zaprzeczyła pani. "Dlaczego" się pani pyta. Może dlatego, że jej magię da się wyczuć w każdym miejscu tego pokoju. Albo dlatego, że promieniuje ciepłym światłem, którego ludzkie oko nie potrafi zauważyć.
- Czyli pan też... Nie często NI przychodzą do takiej zwyczajnej kawiarenki.- z ciszyła lekko głos, by inni klienci nie usłyszeli dalszej rozmowy. Dalej starała się znaleźć przyczynę tego deja vu.
- Może i zwyczajna, ale ciasta macie pyszne- odparł- Mam do pani małą prośbę jako NI do NI.
- Proszę nie mówmy tu o tym. Jeżeli nas usłyszą ludzie, ta kawiarenka będzie miała kłopoty.
- To sprawa "życia lub śmierci"
- W takim razie proszę za mną- powiedziała Trudi lekko chichocząc. Zaprowadziła go na zaplecze, do jednego z pokoi, w którym zwykle odpoczywała na przerwie w pracy.
- Więc ? O co chodzi z tą przysługą ?
- Emm.. no... nie wiem jak to powiedzieć. Czy.. czy ty.. pani - zaczął się motlać we własnych słowach. Nie wiedział jak dokładnie powiedzieć to obcej osobie. - Czy wyjdzie pani za mnie ? - odparł w końcu zakłopotany.



No więc na część 4 będziecie pewnie musieli troszkę poczekać :P
Jak ja kocham kończyć w takich momentach xD
//SakuraNoNeko

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz